Tydzień temu do swego nowego domu pojechał Balu. Chłopak za mieszkał w Goleniowie w bloku i nie sprawia żadnych kłopotów. Jak mylna może być ocena psa po tym jak zachowuje się w kojcu. Balu zdawał się być dość energiczny i ciągnął na smyczy, nie przepadał za koteczkami. Teraz ma jedenastoletnią kotkę za towarzyszkę, pozostaje sam w domu, jest bardzo oddanym i posłusznym psem. Dzisiaj odwiedził nas ze swymi czlowiekami w przytulisku. Zdziwiony był gdzie go przywieziono. Poszedł razem z innymi psami na spacer. Zapowiedział się na przyszłą niedzielę .

Swój dom otrzymał też Tede,  psiak, który wrócił z dwóch nieudanych adopcji, który mieszkał w przytulisku sześć miesięcy ( rekord w historii, wcześniej już dawno trafiłby do schroniska w Bialogardzie) , rodzinę dostał też Kali. Cieszymy się zachowując jednocześnie powściągliwość.