14
lip 14Dzień Otwarty w Budnie lipiec 2014
Napisane przez: AdminPo raz kolejny spotkaliśmy się z naszymi przyjaciółmi i rodzinami. Tym razem już w innym miejscu. Pogoda nam sprzyjała, humory dopisały i goście nas nie zawiedli. Rozstawiliśmy namioty. Mieliśmy stanowisko ze świeżym sokiem, z naszymi gadżetami, z rękodziełem własnoręcznie wykonanym oraz rzecz jasna stanowisko z grillem. Pierwsi goście pojawili się już o godzinie 10 jak nasze przygotowania były w powijakach. Jednak już po powrocie ze spaceru Państwo otrzymali poczęstunek i mogli zasiąść przy przygotowanym stole. Mieliśmy też ( po raz pierwszy) stanowisko z malowaniem twarzy dzieciom. Tego dnia jednak nie tylko dzieci zostały pomalowane 🙂 W trakcie przyjmowania gości nasza brygada budowlana postawiła wiatkę dla kotów ufundowaną w dużej części przez Pana Krzysztofa , właściciela firmy LARIX , który zapowiedział dalszą z nami współpracę .
Gościem , który do nas zawitał z bardzo daleka , bo aż z Recza był pies Zoran i jego opiekunka. Pani adoptowała go od nas dwa lata temu. Łzom szczęścia i wielkiej wdzięczności za tak oddanego przyjaciela nie było końca 🙂 Zoran przy okazji został poddany zabiegom groomerskim zorganizowanym przez nas naprędce. Z umiejętności naszych koleżanek Marzeny i Klaudii, tego dnia skorzystały dwa psiaki.
Odwiedziło nas ok. 70 osób. Psy wyszły na spacer po kilka razy. Rozmowom nie było końca. W piękny i niezwykle radosny sposób spędziliśmy ten dzień.
Dzień Otwarty został uwieńczony przez ulewę i piękną tęczę. Trzy psy znalazły nowe przystanie. Koral, Denis i Kuba. Pod koniec nasze bytności w Przytulu j pod wodzą Eweliny wykonano kilka zabawek dla psiaków. Michał , który przyjechał do nas aż z Gdyni wykonał zmyślną zabawkę dla psa. Na naszych barkach pozostanie nauczenie, któregoś z naszych podopiecznych jak się nią zająć aby dostać smakołyka 🙂
Bardzo dziękujemy wszystkim naszym gościom, że postanowili nas poznać, odwiedzić nasze psiaki, pobyć z nami w ten dzień. Za to, że było wśród nas tyle dzieci, w których jest nadzieja na to, ze świat się kiedyś w końcu zmieni. Dziękujemy za dary w postaci karmy dla zwierzaków.
Rokus z rodziną niegdysiejszy podopieczny 🙂
Ludzie przychodzili i wychodzili 🙂
lipiec 14th, 2014 at 22:23
To był naprawdę wspaniały dzień!!! 🙂