14
cze 13Sam na świecie – FOKUS
Napisane przez: AdminStary , opuszczony dom, walące się zabudowania gospodarcze. Prowizoryczny kojec sklecony z rozebranego płotu. W kojcu schronienie , które trudno nazwać budą. Kawałek blachy zgięty na pół oparty o ścianę. Życie psa , które można nazwać jedynie wegetacją. W kojcu mnóstwo wyschniętych odchodów, walające się miski i śmieci. Nie znamy nawet jego imienia. Właściciel umiera w hospicjum. Rodzina mieszka daleko i nie jest zainteresowana opieką nad pozostawionym czworonogiem. Psiak ma kilka lat, nie jest agresywny. Czy ktoś pomoże ?