17
wrz 12Udana niedziela w przytulisku !!!
Napisane przez: AdminSzczęśliwie dla czterech psów zakończył się drugi Dzień Otwarty w przytulisku. Hektor pojechał do Tarnówka. Kali do Trzebiatowa, Fox zamieszkał w Goleniowie a Sonia będzie grzała kostki w Szczecinie. Odwiedził nas też Hasior ( kiedyś Daktyl) i nasz piękny Balu ( z rodziną swoją jest co niedzielę na leśnym spacerku) Podjęliśmy gości kawą , herbatą ciastem i kiełbaskami z grila. Rozmowom na temat zwierzaków nie było końca. Pogoda dopisała i humory też. Przy okazji młodzież zaimpregnowała budy przed zimą. Dzień był niezwykle owocny dla nas wszystkich. Dziękujemy naszym rodzinom za pomoc i wsparcie, odwiedzającym nas wspaniałym ludziom za dobre słowa i życzliwość, za dary dla psiaków. Nikt z ludzi, którzy adoptowali psa nie wyszedł bez poczęstunku i podarków:)
wrzesień 24th, 2012 at 14:06
Jestem pełna podziwu, że schronisko tak sprawnie funkcjonuje. Organizujecie akcje, dni otwarte itp, byle pomóc tym biednym psom. Od małej dziewczynki los zwierząt nie był mi obojętny, wychowywałam się z psem, teraz nadal mam psa(choć już innego). Nie wyobrażam sobie życia bez psa. Parę lat temu chciałam zostać wolontariuszem, ale wtedy chyba schroniska w pobliżu Goleniowa nie było.. Brak czasu, chęć poświęcania uwagi swojemu psu spowodowało, że nigdy ty wolontariuszem nie zostałam. Zazdroszczę Wam, że działacie, pomagacie tym biednym psom. Reklamujecie się dzięki czemu dowiedziałam się, że aktywni jesteście, że TOZ w Goleniowie istnieje(?) Było to dla mnie ogromne zaskoczenie! Będę wpadać na Wasze stronki z nadzieją, że kolejne zwierzęta zyskały dom. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i powodzenia życzę!Oby tak dalej!:)
październik 29th, 2012 at 18:51
Zapraszamy Panią serdecznie w każdą niedzielę w godzinach od 10:00 do 12:00 oraz w środy w godzinach od 16:00 do 17:30 do przytuliska. Każdą ręka do głaskania psiaka nam się przyda 🙂
listopad 9th, 2012 at 07:35
Magda to nie jest schronisko tylko czasowe miejsce przetrzymywania psów do momentu ich wywozu do schroniska w Białogardzie. To tak dla porządku:) Dzięki za slowa wsparcia i poparcia. Pozdrawiamy!!!
listopad 21st, 2012 at 09:41
Nie wiem, czy dałabym radę patrzeć na te wszystkie biedne zwierzęta 🙁 Serce by mi pękło. Jednak może niedługo się odważę i przyjadę w odwiedziny 🙂
listopad 23rd, 2012 at 08:01
Magda one tam wcale nie są biedna, mają nas:) Cieszą się na nasz widok, kojarzą z czymś dobrym. Przy nas nie tracą nadziei na zmianę. Dajemy im to czego odmówił właściciel. Dbamy aby dobrze się czuły. Niektóre dają w kość na spacerach ( Placek na przykład strasznie ciągnie ) Pokonaj strach. My też na początku płakalismy, ale to niczego nie zmieni. Trzeba w rękę brać smycz i iść na spacer 🙂
grudzień 4th, 2012 at 14:46
A jak tam do Was samochodem dojechać?:)
grudzień 7th, 2012 at 15:50
W Miękowie za kościołem skręcasz w prawo a po ok. 100 metrach w lewo( pierwsza w lewo_ i prosto do ściany lasu trzeba dojechać. Jesteśmy w środy od 16.05 i w niedziele od 10.05.