W dniu wczorajszym zostaliśmy poproszeni przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej o uczestnictwo w interwencji w miejscowości Bolechowo. Sprawa dotyczyła potrąconego kilka dni wcześniej psa , któremu właściciel nie udzielił pomocy. Zgłaszający sprawę stwierdził. że pies leży na podwórku i wyje z bólu. Na miejscu nie zastaliśmy ani psa ani właściciela posesji. Ustaliliśmy, że przedstawiciele  TOZ pojawią się w tym miejscu w godzinach popołudniowych.  Ponownie na miejscu nie zastaliśmy nikogo ale sąsiedzi wskazali nam miejsce pobytu opiekuna psa i potwierdzili, że psiak uległ wypadkowi.  Właściciel psa nie robił żadnych problemów, zaprowadził nas do domu gdzie na kanapie leżał psiak . Mopsik faktycznie wpadł pod samochód równo tydzień przed naszym przyjazdem. Samodzielnie zszedł z łóżka i podszedł do nas. Widać było, że kuleje na przednią łapkę.  Za zgodą opiekuna zabraliśmy psa do lecznicy gdzie został poddany oględzinom. Lekarz określił stan psa jako zadowalający. Łapa jest zbita i lekko opuchnięta. Mopsik otrzymał leki przeciwbólowe i antybiotyk i specyfik przeciw insektom.

Pies wrócił do opiekuna z dwoma nowymi miskami i workiem karmy.  Będziemy go mieś na oku 🙂