05
mar 13PSIA KUPA – NIE PSIA WINA
Napisane przez: AdminPies jak każde żywe stworzenie załatwia swoje potrzeby fizjologiczne i nie jest dla nikogo zagadką gdzie to robi – tam gdzie go opiekun wyprowadzi. Inwencja wyprowadzających bywa często niewielka dlatego też podwórka osiedli w naszym mieście wyścieła dywan psich odchodów. Pojedyncze niespodzianki spotykamy na chodnikach, skwerach i wszę gdzie tam gdzie choć źdźbło trawy wystaje z ziemi. Gdy zima odpuszcza i śniegi topnieją oczom mieszkańców ukazuje się pokłosie braku odpowiedzialności posiadaczy czworonogów. Wielce uciążliwym i upokarzającym wydaje się być dal posiadaczy psów pochylenie się z odpowiednim oprzyrządowaniem na dłoni po niespodziankę pozostawioną przez sierściucha . Ku niezadowoleniu psich opiekunów w naszym mieście ,jak i w wielu w tym kraju, obowiązek posprzątania odchodów psich spoczywa na wyprowadzającym zwierza. Za uchylanie się od tego obowiązku grozi kara w postaci mandatu.
Dalecy jesteśmy od straszenia ludzi mandatami , nie na wiele to się zdaje . Tu trzeba apelować o zwykłą przyzwoitość i współodpowiedzialność za wygląd naszego otoczenia. Jesteś przyzwoity – na pewno posprzątasz. Jeśli jesteś brudasem – pozostawisz kupę aby ubarwiała swą wątpliwą urodą okolice miejsca zamieszkania. ten kij , jak każdy , ma dwa końce . Masa psich odchodów jaka ukazuje się co roku mieszkańcom miast nie bez wpływu pozostaje na postrzeganie psich towarzysz człowieka. To na nich odbija się niechlujstwo i lenistwo opiekunów, to oni zbierają słowa krytyki i mroczne spojrzenia niezadowolonych współuczestników ruchu miejskiego.
Apelujemy o odpowiedzialną i konsekwentna postawę wobec naszego wspólnego współistnienia w mieście. Niech spacery dla każdego będą przyjemnością a nie kroczeniem wśród psich odchodów.
MIEJ STYL, DAJ PRZYKŁAD – POSPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE !!!
maj 26th, 2013 at 18:02
niestety – kupa na kupie, kupę pogania … sprzątam po swoim futrzaku ale czasami mam wrażenie, że mija się to z celem kiedy obok leży 10 innych kup… ludzie na prawdę nie mają za grosz kultury, albo uciekają albo udają, że pies nic nie zrobił… może ostatnio postawione tabliczki ich zawstydzą 🙂
innym problemem jest brak koszy – nie mówię o tych specjalnych na odchody ale zwykłych bo tam też kupę w woreczku możemy wyrzcić. póki co idę z tym „ładunkiem” po mieście i szukam kosza.